PRZYSZŁOŚĆ 3-2 PROMYK

XVI KOLEJKA LIGI OKRĘGOWEJ: PRZYSZŁOŚĆ 3-2 PROMYK

W pierwszym ligowym meczu w 2017 roku Przyszłość na własnym boisku podejmowała Promyka Nowa Sucha.

Goście spotkanie zaczęli bardzo odważnie. Próbowali atakować, a nawet dwukrotnie doprowadzili do sytuacji, w których byli bardzo blisko wyjścia na prowadzenie, jednak sztuka ta im się nie udała. Z minuty na minutę coraz bliżej pierwszej bramki była za to Przyszłość. W 23 minucie dopięliśmy swego za sprawą gola Karola Nowaka, który pewnie wykorzystał okazję sam na sam z bramkarzem. Kilka minut później było już 2-0. Świetnym podaniem za linię obrony popisał się Piotr Stępniewski, a będący w świetnej sytuacji Adam Sypuła przelobował bramkarza i piłka zatrzepotała po raz drugi w siatce. W 35 minucie strzał zamarkował Przemysław Bałajzy, następnie minął rywala i uderzył z dystansu. Futbolówka odbiła się jeszcze od gracza gości, przez co zmyliła golkipera Promyka i tak oto Przyszłość wyszła na 3-bramkowe, wydawało się bezpieczne, prowadzenie. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie, ale kibice przy Rybnickiej mogli liczyć na kolejne gole dla biało-zielonych w drugiej połowie. Mieli ku temu powody, bo Przyszłość mogła się podobać. Przez pierwsze 45 minut nasza drużyna grała ciekawą dla oka kombinacyjną piłkę, dochodziła do wielu podbramkowych sytuacji i nie popełniała głupich błędów. Niestety po zmianie stron na boisku zobaczyliśmy już inny, grający zupełnie inaczej zespół. To Promyk atakował i był częściej przy piłce, a nasza drużyna skupiła się na obronie wysokiego prowadzenia. Do czasu nie przynosiło to konsekwencji, bo goście walili bez pomysłu głową w mur. Sytuacja zmieniła się w 80 minucie. Sędzia wyrzucił z boiska Adama Onkiewicza, któremu za faul w polu karnym dał drugi żółty kartonik. Zespół z Nowej Suchej pewnie wykorzystał 11-stkę, a po kilkudziesięciu sekundach ponownie trafił do siatki i było już tylko 3-2. Ostatnie 10 minut to było odliczanie do gwizdka sędziego kończącego ten mecz. Promyk desperacko atakował, ale na nasze szczęście nie potrafił nas zaskoczyć i 3 punkty pozostały przy Rybnickiej. Miejmy nadzieję, że w kolejnych starciach przez całe 90 minut będziemy potrafili grać tak, jak dzisiaj w pierwszej odsłonie, a wtedy naszych kibiców czekać będzie na pewno wiele radości.

Skład: Rybus- Kawalec, Onkiewicz, Ćwiąkała, Stępniewski- Nowak, Przemysław Bałajzy, Muskalski, Mrozik- Sypuła, Łaski (69′ Łaski)

Gole: 23′ Nowak, 29′ Sypuła, 35′ Przemysław Bałajzy – 80′ Jaworski, 80′ Zienkiewicz

Odpowiedz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Drogi użytkowniku!

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest KLUB SPORTOWY PRZYSZŁOŚĆ WŁOCHY z siedzibą w Warszawie, ul. Rybnicka 25, 02-405 Warszawa, NIP: 5221964176. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą jedynie w cel-u(ach) wskazanych powyżej.
Posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania oraz trwałego usunięcia. Podanie danych osobowych jest dobrowolne jednak ich nie podanie może uniemożliwiać odpowiedź na Państwa zapytanie przesłane za pośrednictwem formularza kontaktowego.